


- Odpowiedz na posta
Daniel Dodge
— najedź, by rozwinąć pergamin —
Londyn, 28 kwietnia 1962 r.
Odille Ollivander
Doszły mnie słuchy o Pani zręcznych dłoniach. Być może za późno. A być może... Powiedzmy, że byłbym zainteresowany oddaniem różdżki w Pani ręce - czy to oznacza prywatną konsultację?
Jestem elastyczny czasowo. Dopasuję się do Pani grafiku, byleby nie przed jedenastą.
Ciao,
Daniel Dodge
- Odpowiedz na posta
— najedź, by rozwinąć pergamin —
Londyn, 19 kwietnia 1962
Szanowna Pani,
a może prędzej ― niszczycielko szczęśliwych rodzin; nie mam zamiaru używać grzecznych zwrotów, nie mam też zamiaru udawać, że szanuję twoje "prawo" do wyboru, bo te pieprzone wybory zrujnowały moje. Wiedz jednak, że jesteś tchórzliwym ― a przy tym tanim ― dodatkiem do życia mojego faceta i nie należy mylić tego z czymś, co miałoby jakąkolwiek wartość.
W moich stronach takie jak ty nazywa się kurw
Ciekawa jestem, co powiedzieliby na to twoi bliscy ― na pewno byliby dumni, co?
Myślisz, że ze mną wygrałaś, Maggie? Że jesteś triumfatorką, bo Augustus przez chwilę poczuł się z tobą młodszy? Że jak wypniesz przed nim tyłek to będziesz go miała wyłącznie dla siebie?
Prawda jest tylko taka, że nigdy nie byłaś moją rywalką, a co najwyżej dowodem na jego kryzys wieku nawet jeszcze nie średniego; byłaś tym nieświeżym, plastikowym gadżetem, który facet na chwilę kupuje i zaraz wyrzuca, gdy smutna rzeczywistość ― świadomość, że plastik ten pachnie chińską podróbką ― zbiera żniwa swojej niezdyscyplinowanej woli. Nie wątpię, że myślałaś, że jesteś wyjątkowa; nie wątpię też, że zdążyłaś pochwalić się swoim sukcesem ― bo dać się puknąć szefowi tak się teraz pewnie nazywa? ― wszystkim koleżankom. Nie zdziw się jednak, gdy w amoku w końcu otworzysz oczy i przekonasz się, że jego już przy tobie nie ma.
Życzę ci, byś kiedyś poznała dojmujący ból zdrady ― kobiety twojego pokroju nie zasługują wszakże na miłość. Ja tymczasem wracam do budowania swojego życia na nowo, razem z naszym synem, ale już bez jego kłamstw. Powinno być ci wstyd, że jako kobieta wyrządziłaś drugiej podobne piekło.
Z głęboką pogardą
Osoba, która pozbyła się was obydwojga
List wykrzyczał pretensje w charakterze wyjca, na końcu spalając się samoistnie.
- Odpowiedz na posta




