


- Odpowiedz na posta
Morty
— najedź, by rozwinąć pergamin —
Londyn, 18 marca 1985
Wuju? Danielu? Danny?
Jak sie do Ciebie zwracać?
Nie wiem, jaki czort zmusił Cię do napisania tego listu, a gdybym miał stworzyć listę pięciu rzeczy, których absolutnie się nie spodziewałem, ten świstek papieru uplasowałby się na zaszczytnym pierwszym miejscu. Zaskoczyłeś jasnowidza. Gratuluję. Stoisz już w kolejce po Order Merlina? I wiesz przecież, że szczęśliwi czasu nie liczą, a ja to materiał na największego optymistę, jakiego nosił ten świat. Końcem tego roku 27 lat.
Nie przysięgaj na nic. Wtedy wypadniesz najbardziej wiarygodnie. I jaki dług? I jaki honor złodzieja? Tak wiele zmieniło się w branży, odkąd wypadłem z obiegu? Wystarczyło napisać tęskniłem, spotkajmy się, wiesz? Nie kazałbym Ci wtedy spierdalać, a teraz mam pewien dylemat.
To co? Jutro? Gdzie i kiedy?
Morty
- Odpowiedz na posta
A.
— najedź, by rozwinąć pergamin —
Manchester, 25.03.62
Danielu,
Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze.
Dawno nie mieliśmy kontaktu, ale doceniam naszą znajomość i nie zapomniałam o niej.
Mam dla Ciebie interes, opłaci Ci się zachowanie dyskrecji. Możemy się spotkać gdzieś w ustronnym miejscu?
Dostosuję się,
Lonnie
- Odpowiedz na posta




