Wczoraj, 11:21

Tajfun
Imię nie współgra z charakterem; od Tajfuna emanuje spokój i oddanie, chociaż czasem, w akcie zaniecierpliwienia, potrafi zamnifestować swoją obecność i nastroszyć pióra.

— najedź, by rozwinąć pergamin —
Леопольд,
gdy pisałeś tamte słowa, przemierzaliśmy mroźne krainy mojej matki. Dwa dni minęły dawno. Sowa nie zdołała dotrzeć do skutych lodem jaskiń, a my wpadliśmy w pułapkę pogrebina. Towarzysz Michaił zamordował go z zimną krwią, zanim demon pożarł nas wszystkich. Żałuję, że to nie była moja strzała. Pogrebin byłby wspaniałym trofeum.
Wróciłam do kraju zeszłej nocy. Pójdę z Tobą na polowanie, Leopoldzie. Liczę, że nie zatraciłeś hartu ducha i pozostajesz w solidnej formie. Chciałabym złowić coś dużego. Czy Ty jesteś gotowy?
Las Gwydir, niech będzie. Za dwa dni. Nadejdę z północy.
Bywaj zdrów,
Varya