• Witaj nieznajomy! Logowanie Rejestracja
    Zaloguj się
    Login:
    Hasło:
    Nie pamiętam hasła
     
    × Obserwowane
    • Brak :(
    Avatar użytkownika

Serpens > Wielka Brytania > Szkocja > Edynburg > Kawiarnia "Echo"
Odpowiedz
Odpowiedz
#1
Mistrz Gry
Konta Specjalne
Co ma być to będzie, a jak już będzie, to trzeba się z tym zmierzyć.
Wiek
999
Zawód
Mistrz Gry
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
mugol
Sakiewka
Stan cywilny
bezdenna
wdowiec
Uroki
Czarna Magia
OPCM
Transmutacja
Magia Lecznicza
Eliksiry
Siła
Wyt.
Szybkość
Brak karty postaci
06-10-2025, 19:42

Kawiarnia "Echo"
Z zewnątrz wygląda skromnie – kilka stolików za szybą, napisy kredą na tablicy. W środku pachnie świeżym chlebem, kawą z filtra i tytoniem z tanich papierosów. Na ścianach wiszą czarno-białe zdjęcia bez podpisów. Muzyka gra cicho z radia ukrytego za kontuarem – czasem jazz, czasem ballady. Goście przychodzą tu sami albo w parach – studenci, pisarze, dziewczyny z notesami. Nie ma tu tłoku, tylko zamyślone spojrzenia i brzęk porcelany. Kelnerka w fartuchu zna wszystkich po imieniu. Stolik przy oknie zawsze zajmuje ten sam mężczyzna z gazetą i laską. Kawa nie jest wybitna, ale nikt nie narzeka. „Echo” nie potrzebuje reklamy – to miejsce, które się po prostu zna. Gdy zamykają, nikogo się nie pogania. Tutaj czas płynie miękko, w rytmie łyżeczki mieszającej mleko.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Odpowiedz
Odpowiedz
#2
Olivia Starwoodsen
Czarodzieje
Wiek
33
Zawód
Urzędniczka w DKnMS
Genetyka
Czystość krwi
czarodziej
czysta
Sakiewka
Stan cywilny
stabilna
panna
Uroki
Czarna Magia
10
0
OPCM
Transmutacja
10
18
Magia Lecznicza
Eliksiry
0
0
Siła
Wyt.
Szybkość
4
9
10
Brak karty postaci
11-11-2025, 20:33
~10 marca 1962~


Kiedy przychodził ten dzień, nie lubiła siedzieć w Londynie. Chociaż weekendy miała przeważnie wolne, w zależności od natłoku pracy, wtedy przeważnie siedziała w domu lub spotykała się ze znajomymi. Teraz jednak, gdy dostała dzień wolnego, a w zasadzie została do niego zmuszona przez szefa przez zalegający urlop, postanowiła zrobić coś innego. Londyn już znała, nie miał przed nią tajemnic, mieszkała w nim zbyt długo. Dlatego wybrała się do Edynburga, miasta starego, tajemniczego, a przede wszystkim klimatycznego. Nie bywała tutaj często, ale zawsze lubiła tu wracać. Przechadzać się kamiennymi uliczkami, czerpać spokój z tej atmosfery. Nawet mgła i ponura pogoda nie odbierała uroku temu miastu. Po prostu miało w sobie to coś, że nie zważając na panujące warunki atmosferyczne chciało się w nim przebywać.
Pojawiła się w nim rano. Sklepiki dopiero się otwierały, z piekarni dobiegały piękne zapachy świeżych wypieków, z kawiarni docierała do niej przyjemna woń świeżo palonej kawy. Wypiła jedną filiżankę w jednej z nich przy głównej ulicy, po czym udała się na spacer do parku. Spędziła tam trochę czasu spacerując i czytając książkę na jednej z wielu ławeczek. Wstąpiła również do księgarni, gdzie po prostu nie mogła się powstrzymać i po spędzeniu tam dobrej półtora godziny zakupiła trzy tomy. Jedna była typową książką romantyczną, które tak lubiła od czasów szkolnych, druga miała tematykę typową fantastyczną, ale również z wątkiem romantycznym, trzecia za to była czysto naukowa, traktująca o magicznych stworzeniach, które wypełniały jej życie zarówno prywatne jak i zawodowe. Nie mogła przejść obok tych tomów obojętnie, po prostu musiała je mieć.
Po lekkim obiedzie i zwiedzeniu miejscowego zamku, postanowiła chwilę odpocząć. Wybrała na to uroczą, mała kawiarenkę o krótkiej nazwie „Echo”. Już od wejścia było czuć niesamowitą atmosferę tego miejsca. Kilka stolików było zajętych, ale udało jej się znaleźć miejsce przy dwuosobowym stoliczku w rogu sali przy oknie. Zamówiła sobie filiżankę kawy i kawałek ciasta, tak zachwalanego przez ekspedientkę sernika z gruszką i bitą śmietaną. Przewiesiła jasny płaszcza przez oparcie krzesła naprzeciwko, po czym usiadła wygodnie. Nie była dzisiaj w pracy, więc postawiła na wygodę w swoim ubiorze. Miała na sobie kremowy golf na długi rękaw, trochę jaśniejszy niż jej rozpuszczone dzisiaj blond włos oraz szerokie, szare spodnie na kant. Na stopach jak zwykle znajdowały się idealnie dopasowane szpilki z jej kolekcji.
Popijając powoli kawę sięgnęła po świeżo kupioną książkę i zatopiła się w niej już od pierwszych stron. Tak miała, że kiedy oddawała się lekturze, czasami zapominała o całym świecie, zwłaszcza takiej, która naprawdę ją wciągała. Fabuła rozwijała się powoli, ale była już z samego początku na tyle ciekawa, że Starwoodsen wiedziała, że z całą pewnością skończy ją w dwa, no może trzy wieczory. I pewnie czytałaby dalej gdyby nie fakt, że w zasięgu jej wzroku znalazła się dziwnie znajoma sylwetka. Uniosła wzrok znad książki, po czym uniosła brew ku górze nie wierząc własnym oczom. Przecież wysypy nie były małe, jakim cudem udało jej się go tutaj spotkać. Nie dość, że zatruwał jej życie w pracy, to jeszcze musiał to robić podczas jej dnia wolnego i to tutaj, w Edynburgu? Westchnęła ciężko, po czym na nowo wróciła wzrokiem do stronic książki, modląc się w duchu aby jej nie zauważył. Naprawdę miała nadzieję, że sobie odpuści tym razem, przecież miała wolne, nie musieli wchodzić w żadne interakcje poza pracą, która chcąc nie chcąc ich łączyła w jakiś dziwny sposób. Jakby to wszystko co działo się w szkolnych murach nie było wystarczające.
    Odpowiedz
  • Odpowiedz na posta
Starszy wątek | Nowszy wątek


Skocz do:

Aktualny czas: 11-17-2025, 12:11 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.