

- Odpowiedz na posta

Lydia Travers
— najedź, by rozwinąć pergamin —
8 marca 1962, Wight
Amodeusie,
piszę, bo natrafiłam na artefakt (a w zasadzie ojciec mój natrafił), którego analiza, jak się obawiam, może wykraczać poza moje obecne możliwości.
Jeśli masz w najbliższym czasie chwilę, chciałabym poprosić Cię o konsultację. Nie jest to sprawa pilna, nie czuj się zobowiązany, aby porzucić obecne projekty, ojciec się nie pogniewa. Bardzo możliwe, że w natłoku pracy o tym jednym przedmiocie i tak zapomniał, chyba mi on po prostu spędza sen z powiek.
Proszę, daj znać, kiedy możemy się spotkać.
Spokojnego dnia
Lydia
List napisany został schludnym pismem na pachnącej jaśminem kremowej papeterii, odrobinę pomięty, bo mała sówka, która go przyniosła, wylądowała na nim niezgrabnie.
- Odpowiedz na posta

Lydia Travers
— najedź, by rozwinąć pergamin —
8 marca 1962, Wight
NIE
to znaczy - nie ma takiej potrzeby.
Głównie dlatego, że już za późno, za dużo osób przede mną go dotykało, żeby cokolwiek mogło się jeszcze wydarzyć.
Mój ojciec nie jest amatorem, Amodeusie, nie podsunąłby mi niczego, co mogłoby być niebezpieczne. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Nie chciałam Cię zaniepokoić.
Spokojnego dnia
Lydia
- Odpowiedz na posta
