III runda (Turniej MZA) - Willow Weasley vs. Philippa Moss

[Mistrz Gry]

Arena Magicznych Pojedynków

Data wątku: 30 IV 1962
Uczestnicy wątku: Willow Weasley vs. Philippa Moss
Główny cel wątku: Turniej Pojedynków
Zaczyna: Philippa Moss

[Willow Weasley]

Tarcza ponownie rozświetliła jej twarz, a różdżka wydała z siebie ciepło, przypominając o swoim płomienistym rdzeniu. Może to był problem? Nie karmiła jej dostatecznie? Z drugiej strony paleniska na słupach rzeźbionych z herbem szkoły rozświetlały korytarze. Może różdżce marzyły się ogniste pociski? Jeśli tak, to musiała poczekać.
- Drętwota! - zamachnęła się wdzięcznie.

Punkty stylu: 40/50
HP: 225/275
Drętwota | Próg: 50 - 22 = 28

1x k100 (Drętwota ):

21

[Philippa Moss]

Punkty stylu: 35/50
+5 za szybki start
+5 za trudne zaklęcie (Everte Statum)
+5 za wytrącenie różdżki (Expelliarmus)
+5 za zabranie przeciwnikowi 10 HP
+5 za zaklęcie strefowe(Sonicus Explosio)
+5 za pozbawienie przeciwnika równowagi/jego upadek (Tornadis)
+5 krytyczny sukces (Levicorpus)

Zdrowie: 252/277 H

Poczuła całą sobą moc tego zaklęcia. Ta siła powinna złamać bariery rudej przeciwniczki. Gdy wypuszczała to zaklęcie, prędki dreszcz rozpłynął się po całym ciele. Ekscytacja rozpaliła płomień w jej oku. To się musiało udać. A jednak czar przepadł dość płynnie wchłonięty przez policjantkę. Moss miała ochotę tupnąć nogą. Na szczęście kolejne zaklęcie już nie poszło tak dobrze Willow jak ta tarcza. Droga więc wolna. - Levicorpus!
Była uparta.

1x k100 (Levicorpus):

36

[Philippa Moss]

Punkty stylu: 35/50
+5 za szybki start
+5 za trudne zaklęcie (Everte Statum)
+5 za wytrącenie różdżki (Expelliarmus)
+5 za zabranie przeciwnikowi 10 HP
+5 za zaklęcie strefowe(Sonicus Explosio)
+5 za pozbawienie przeciwnika równowagi/jego upadek (Tornadis)
+5 krytyczny sukces (Levicorpus)

Zdrowie: 252/277 H

Pomknęło. Philippa postanowiła skorzystać z dobrej passy i szybko dołożyć kolejny atak: - Serpensortia!

1x k100 (Serpensortia):

22

[Willow Weasley]

Szybkie westchnienie pełne irytacji na różdżkę wymknęło się z nosa czarownicy. Już miała to jakoś skomentować, ale zdążyła ugryźć się w język - różdżka znała ją na tyle, że pewnie i tak myśli czytała. Kolejne zaklęcie pędziło w jej stronę, czy różdżka dalej usłusznie posłucha?
- Protego - machnęła, kreśląc tarczę przed sobą.

Punkty stylu: 40/50
HP: 225/275
Protego | Próg: 65 - 21 = 44

1x k100 (Protego):

1

[Willow Weasley]

Różdżka jednak postawiła na swoim. Tarcza zabrzęczała przed nią przepuszczając zaklęcie i wznosząc czarownicę do góry nogami przez czar Moss.
- POWAŻNIE?! Będziesz mnie teraz oszukiwać?! - zdenerwowała się gadając do różdżki. - Przysięgam, zabiorę cię do wujka - zagroziła różdżce machając nią w swej groźbie. I wcale by się nie zdziwiła gdyby po tym różdżka w ogóle odmówiła posłuszeństwa.
- Petryficus Totalus! - zamachnęła się na przeciwniczkę będąc do góry nogami.

Wiszę do góry nogami: 1/2

Punkty stylu: 35/50 (-5 za Protego K1 xD)
HP: 225/275
Petryficus Totalus | Próg: 65 - 21 = 44

1x k100 (Petryficus Totalus ):

60

[Philippa Moss]

Punkty stylu: 40/50
+5 za szybki start
+5 za trudne zaklęcie (Everte Statum)
+5 za wytrącenie różdżki (Expelliarmus)
+5 za zabranie przeciwnikowi 10 HP
+5 za zaklęcie strefowe(Sonicus Explosio)
+5 za pozbawienie przeciwnika równowagi/jego upadek (Tornadis)
+5 krytyczny sukces (Levicorpus)
+5 przeciwnik wisi w powietrzu (drugie Levicorpus)

Zdrowie: 252/277 H


Leci, niedobrze. Nie zdążyła nawet nacieszyć się widokiem lewitującej do góry nogami Willow, a już musiała bronić się przed zaklęciem, którego nie znosiła... czuć na sobie. - Protego!

[Philippa Moss]

dorzucam, bo zapomniałam.

1x k100 (protego):

22

[Philippa Moss]

1/3 Petryficus Totalus, leżę i nie mogę wstać.


Znienawidzone zaklęcie ugodziło ją. Może nie tak do końca boleśnie, ale z pewnością mocno ucierpiała duma czarownicy na myśl o tym, że teraz pozostanie całkiem zniewolona, a przeciwniczka z łatwością dopełni dzieła. Upadła sztywno na ziemię, nie mogła mówić, nie była też w stanie przywołać niewerbalnie tak silnego czaru, choć różdżka wciąż tkwiła w jej dłoni. Gdyby tylko mogła, brwi podfrunęłyby do góry dla absurdu tego okropnego położenia. Ale nie mogła. Cholera.

[Willow Weasley]

Przechyliła się lekko, aby spróbować wypoziomować widok, gdy jej zaklęcie mknęło w przeciwniczkę. Zerknęła podejrzliwie na różdżkę mrużąc oczy, aż wreszcie zamrugała zdezorientowana, nie słysząc inkantacji z drugiej strony areny. Wtedy zobaczyła, że Moss się nie obroniła. Pozostawało mieć tylko nadzieję, że różdżka nie będzie grymasić, skoro czarownicy udało się zyskać odrobinę przewagi. Wciąż wisząc do góry nogami wycelowała w spetryfikowaną Annie, chcąc podjąć próbę rozbrojenia jej.
- Gelata digitus - wypowiedziała, starając się w odpowiedni sposób zakręcić różdżką, choć nie było to łatwe wisząc głową w dół.

Wiszę do góry nogami: 2/2

Punkty stylu: 40/50 (+5 za za unieruchomienie przeciwnika na co najmniej jedną turę)
HP: 225/275
Gelata digitus | Próg: 70 - 21 = 49

1x k100 (Gelata digitus):

51

[Willow Weasley]

Świetlista wiązka uroku świsnęła z różdżki, choć nie było to najmocniejsze co rzuciła, tak wciąż cieszyła się, że była w stanie współpracować ze swoim kapryśnym kawałkiem drewna, które bywało nazbyt agresywne. I chciało też jasnych intencji, a więc jakie kolejne intencje miała Weasley? Gdy opadła na ziemię, zdała sobie sprawę, że jej opieszałość w reakcji początkowej na pojedynku i felerne protego, postawiło ją w sytuacji, w której miała już niewielkie pole do popisu na zdobycie punktów stylu poprzez atak.
- Obscuro - wypowiedziała stanowczo, sięgając ponownie po zaklęcie, którego próbowała użyć już wcześniej.

Punkty stylu: 40/50
HP: 225/275
Obscuro | Próg: 80 - 22 = 58

1x k100 (Obscuro):

83