I runda (Turniej MZA) - Alessio Medici vs. Daniel Dodge

[Mistrz Gry]

Arena Magicznych Pojedynków

Data wątku: 30 IV 1962
Uczestnicy wątku: Alessio Medici vs. Daniel Dodge
Główny cel wątku: Turniej Pojedynków
Zaczyna: Alessio Medici

[Daniel Dodge]

HP: 282/287 | Punkty: 5/30

Nie tym razem, ale do trzech razy sztuka, może tym razem go trafię. Szybko, szybciej, ręka mi tylko lekko zadrżała, to nic.
- Gelata digitus - jak zdarta płyta, debiutu Elvisa też słucham na pętli.

1x k100 (Zaklęcie ):

3

[Alessio Medici]

Próg zaklęcia: 75 | Potencjał: 18

Aktualne HP: 251/271
Aktualne punkty stylu: 5/30

W rauszu bitewnym, z początku nie zauważa lecącego ku niemu zaklęcia. Everte Statum posyła go jednak na deski i gdy po chwili wstaje, wraz z przetarciem materiału płaszcza ściera również z twarzy uśmiech. Wcześniejsza pobłażliwość i naturalna mu swoboda, zaczyna krzepnąć, pękać i umierać wraz z rodzącą się w nim powagą i skupieniem.
Nie może przegrać.
Jednocześnie, nie może się również uspokoić, gdy emocje, jak we wrzącym kotle, buzują mu pod skórą. Czas na odwet!
Traktuje udane zaklęcie Daniela, jak wyzwanie i broń obusieczną, sam sięga po ten sam urok, wykrzykując:
– Everte Statum – korzysta z nieudanych prób inkantacji, jakie następują ze strony Daniela i sam podejmuje się próby ogłuszenia Dodge'a. Chce także nieco go przy tym poturbować, by wyrównać stopień obrażeń, jakich sam doświadcza podczas pojedynku.

1x k100 (Everte Statum (atak)):

35

[Alessio Medici]

Próg zaklęcia: 70 | Potencjał: 18

Aktualne HP: 251/271
Aktualne punkty stylu: 5/30

Tak się nie godzi. Jeszcze raz!, decyduje, a słowa spadają z ust jak iskry z ognia. Gorące od napięcia i włoskiego temperamentu, na które Daniel pewnie ma swoją własną, ośmieszającą go nazwę. Nie powstrzymuje to jednak Alessio przed uniesieniem różdżki.
Gest jest prosty, nasycony tą samą determinacją, z jaką uderzał wcześniej.
Magia ponownie gęstnieje w powietrzu, napina się niczym ścięgno przed skokiem.
Everte Statum wyrywa się z krtani Mediciego, jak strzała z cięciwy, a jasny błysk rozświetla przestrzeń.
Tym razem się uda! Musi.

1x k100 (Zaklęcie Everte Statum (atak)):

93

[Daniel Dodge]

HP 262/287 | 5/30

Różdżka się nie słucha - głupi kij, co innego, gdybyśmy do siebie strzelali. Idea honorowych pojedynków do krwi (pierwszej czy ostatniej?) powinna wrócić, honorowe morderstwa, bla, bla, bla, moje myśli przeskakują z jednej na drugą: nie mogę się skupić. Obrywam w pierś zaklęciem Alessio, który daje mi posmakować własnego lekarstwa, dupsko piecze od upadku na podest. Dźwigam się, niepyszny, a szczekające o siebie zęby wygrywają zgrzytliwą melodyjkę.
- Permafrost- wypluwam z siebie. Chcę zobaczyć, jak gwiazda tańczy na lodzie.

1x k100 (Zaklęcie ):

80

[Daniel Dodge]

HP 262/287 | 15/30

Daniel Dodge: 2. Słyszę jak publika buczy, ale więcej punktów Medici ode mnie nie dostanie, biała tabliczka głosi prawdę objawioną, dzięki Bogu, że głos widzów pod uwagę brany nie jest, uroda południowca zjednałaby mu córki, matki i babcie, kręcące telefoniczną tarczą na podany w telewizorze numer telefonu. W mojej głowie już pada jak długi - i wygląda wyjątkowo głupio
- Gelata digitus - uparcie próbuję to samo zaklęcie już po raz n-ty. Pogodzenie się z porażką? Phi.

1x k100 (Zaklęcie):

20

[Alessio Medici]

Aktualne HP: 241/271
Aktualne punkty stylu: 10/30

Upadek Daniela, choć przyjemną łuną satysfakcji spływa po Alessio, nie łagodzi następstw pojedynku,
Szlag-by-to!. Daniel to godny przeciwnik, szasta zaklęciami jak z rękawa, sprawiając, że powietrze wibruje i drga od uderzeń. Jedne za drugim, lecą uroki, a przy tym, w powietrzu zaczyna unosić się chłód Permafrost, skuwający lodem przestrzeń wokół nich. Natura południowca zdaje się paraliżować zmysły, bo nim podejmuje się próby obrony, lód sięga już podeszwy jego butów. Alessio upada niechybnie, klnąc pod nosem po włosku.
Zamiast na obronę, stawia na atak. W tym jest lepszy. Gdy tylko udaje mu się podnieść z nóg, podejmuje się czegoś bardziej ambitnego:
- Electrorbis - wydobywa mu się na ratunek z ust.

1x k100 (Zaklęcie Electrorbis (atak)):

20

[Alessio Medici]

Aktualne HP: 241/271
Aktualne punkty stylu: 10/30

Nieskutecznie. Uderzenie, niosące w sobie siłę gniewu, rozpryskuje się tuż u szczytu różdżki, jakby rozproszone przez jego własne emocje. Upór nie pozwala mu jednak zakończyć tego tylko na jednej próbie. Chce zobaczyć efekt czaru, znów poczuć energię na różdżce, usłyszeć huk zderzenia. Z
W jego oczach tym razem nie ma złości — tylko chłodna koncentracja i determinacja. Ten rodzaj skupienia, w którym ciało staje się przedłużeniem zaklęcia, a różdżką, linią jego woli. Staje twardo na stopach, powtarzając biegle:
- Electrorbis!

1x k100 (Zaklęcie Electrorbis (atak)):

30

[Daniel Dodge]

HP 262/287 | 15/30

Alessio pod wozem, ja na wozie. Tym razem. Byłbym durniem, lekceważąc przeciwnika, więc walę zaklęciami niemal na oślep.
-Electrorbis - wołam, podjarany popieszczeniem go prądem.

1x k100 (Zaklęcie):

88

[Alessio Medici]

Electrorbis, wyczarowane przez Daniela wzbija się w powietrze, rozcinając przestrzeń z trzaskiem elektrycznego pokłosia. Alessio w ostatnim tchnieniu godności, podnosi różdżkę, próbując chociaż odbić zaklęcie w bok, nim kleszcze zaklęcia sięgną ciała. Pozostawiony w powietrzu zapach ozonu, napięcia i wysiłku ich obu, mimo tego zdaje się przesycać przestrzeń. Wpierw osiada na ramionach mężczyzn, a następnie gaśnie, wraz ze skończoną inkantacją Daniela.
Echo pojedynku przycicha i wszystko jest już przesądzone - przegrywa na punkty.
- Gratulacje - rzuca jedynie niechętnie, ukłoniwszy się z konieczną kurtuazją i na chwilę przed opuszczeniem pomieszczenia.

1x k100 (Protego Maxima (obrona)):

57