07-10-2025, 18:41

Pasmanteria Spindlewarps Wool Shop
Pod utkanym z grubej welny szyldem "Spindlewarps Wool Shop", zmieniającym kolor i kształt w zależności od pory roku i zbliżającego się święta, znajduje się wejście do raju każdej krawcowej oraz czarownicy lubiącej robótki ręczne. Drzwi skrzypią jak stary tamborek, a dzwoneczek nad progiem oznajmia wejście klienta do środka, gdzie panuje półmrok, okiennice bowiem przysłaniają liczne bele materiałów, zajmują one właściwie każdą wolną przestrzeń. Piętrzą się doslownie wszędzie! Ciężkie aksamity, luksusowe jedwabie, gęsto tkana bawełna, barwne tiule - można tu nabyć bądź zamówić każdy materiał. Po przejściu do sąsiedniego pomieszczenia ściany zastawiają regały pełne motków włóćzki każdego koloru, nici i koszy z magicznymi igłami, a także innymi akcesoriami niezbędnymi do szycia - naparstkami, nożyczkami, agrafkami, guzikami i szpilkami. Niektóre są zaczarowane, inne nie mają magicznych właściwości, a to czego człowiek szuka pomaga znaleźć ekspedientka - przez większość czasu klientów obsługuje włąścicielka, panna Spindlewarp, chuda i wysoka czarownica o przekrzywionym koczku z wbitym weń długą szpilą. Wokół ust ma liczne zmarszczki od ciągłego ich zaciskania, a palce zgrubiałe od ciężkiej pracy. Poza sprzedażą na zapleczu prowadzi również swój zakład krawiecki, gdzie dokonuje drobnych poprawek i napraw szat.

