11-01-2025, 14:12

Stoliki na uboczu
W ciemniejszym, oddalonym kącie tawerny panuje półmrok, w którym ledwie migocze światło kilku świec. To spokojniejsze miejsce, oddalone od głównego zgiełku i krzyków dochodzących z głównej sali. Powietrze przesycone jest zapachem dymu, który zdaje się nigdy nie opuszczać tego zakątka. Często można spotkać tutaj stałych bywalców tawerny, którzy nie lubią, gdy się im przeszkadza. Jednocześnie jest to też jedna z miejscówek, gdzie dość często można zastać chrapiących marynarzy, którzy nieco przesadzili z ilością wlanego w siebie trunku.

