07-31-2025, 14:15

Brudny dach
Dach pokryty falistą, spękaną papą i blachą, w wielu miejscach łataną po kosztach — tu kawałek deski przygwożdżonej do podłoża, tam świeża warstwa smoły, jeszcze błyszcząca w słońcu. Po środku przebiegają niskie, ceglane kominy z metalowymi czapkami, wokół których widać ślady sadzy i ptasich gniazd. Nie ma żadnych barierek ani zabezpieczeń; da się na niego wejść tylko przez ciasne okienko kuchniosalonu. Wszystko jest wilgotne, miejscami nadkruszone, między szczelinami rośnie mech i przypadkowe rośliny. To surowe i nieprzyjazne miejsce, ale daje wytchnienie — z dala od oczu, z widokiem na tyły kamienic i podwórka, gdzie Cardiff toczy się dalej swoim cichym rytmem.

