06-14-2025, 17:32

Drewniany pomost
Na południowym brzegu Tamizy, nieopodal dzielnicowego skweru i kilku niskich magazynów, ciągnie się solidny, drewniany pomost o prostej konstrukcji. Deski są suche i zadbane, choć miejscami przyciemnione od wody i codziennego użytku. Miejsce to upodobali sobie miejscowi wędkarze — często można tu zobaczyć mężczyzn w płaszczach i kaszkietach, z papierosami w zębach i metalowymi puszkami przynęt, cierpliwie rozstawionych w równych odstępach. Z pomostu roztacza się widok na powolny nurt rzeki, przemieszczające się barki i odległe sylwetki dźwigów portowych. W powietrzu czuć wilgoć, rdzę i słabą woń ryb. Pomost nie jest oznakowany, ale znają go wszyscy z okolicy — to miejsce ciche i stałe, dobre na krótką rozmowę, samotną obserwację lub chwilę wytchnienia w cieniu rzeki.

