05-31-2025, 22:57

Dystyl Phaelanges
Na jednym z zakrętów Nokturnu, gdzie bruk podejrzanie chrupie pod stopami, mieści się osobliwy sklep o witrynie wyłożonej czarnym szkłem i kościanymi rzeźbieniami: Dystyl Phaelanges. Niewielka, zakurzona tabliczka pod szyldem głosi: „Meble, które przeżyją sto pokoleń”. Wnętrze przypomina kaplicę poświęconą makabrze – ściany wyłożone są półkami z czaszkowymi świecznikami, fotelami z kręgosłupów, stołami wspartymi na wysuszonych łapach magicznych stworzeń i biblioteczkami z żebrowych przęseł. Phaelanges – smukły, wyprostowany o stosunkowo młody czarodziej w rękawiczkach ze smoczej skóry – nigdy nie zapewni klienta, że każda z kości została pozyskana etycznie, choć próg przybytku zazwyczaj przekraczają ci, którzy dawno temu pogrzebali resztki moralności i pragną jeszcze więcej upiorności w swoim otoczeniu.

