

- Odpowiedz na posta

Irina Macnair
— najedź, by rozwinąć pergamin —
8 marca 1962 r.
Szanowny Panie Crouch,
pozostaje wielce przekonana, że Pan i Pańscy bliscy doświadczacie pomyślności i jesteście wolni od trosk. Głęboko ubolewam, że nie było nam dane poznać się wcześniej i wierzę, że list mój może wydać się Panu zaskakujący. Intencja moja pozostaje jednak czysta i pełna powagi. Przemawiam jako kobieta konkretna i skrupulatnie podchodząca do bolączek moich klientów, a życzliwe głosy o Pana niezwykłej wiedzy wydają się być odpowiedzią na tajemnicę, o której chciałabym Panu opowiedzieć. Jakiś czas temu moja firma otrzymała zlecenie renowacji dawnych londyńskich krypt pewnej rodziny czarodziejów. W podziemnym korytarzu natrafiliśmy na niewielkie pomieszczenie, a w nim ślady, jak mniemam, po rytuale. Miejsce to okazało się być wolne od przekleństw, lecz w jego wnętrzu wciąż znajduje się coś, czemu przyjrzeć powinien się ktoś, kto dobrze zna magiczną sztukę rytualną i stare praktyki wróżebne.
Czy byłby Pan gotów podjąć się oględzin i poszukać odpowiedzi na mnożące się przy tej sprawie pytania? Właściciele grobu poniosą koszty, ale oczekują również profesjonalizmu. Ufam, że tak ceniony naukowiec będzie potrafił zmierzyć się z tajemnicami tych podziemi. Potrzebuję najlepszego fachowca i wierzę głęboko, że to Pan nim jest. Wszak to Pańska rodzina od wieków stoi na straży naszych czarodziejskich świętości.
Z chęcią opowiem więcej o tej sprawie, gdy spotkamy się pod murami krypty.
Proszę o pilną informację, czy zgadza się Pan podjąć tego zadania, a podeślę adres i informację o porze spotkania.
Z poważaniem,
Irina Macnair
- Odpowiedz na posta
Gethen H. Scamander
— najedź, by rozwinąć pergamin —
Reading, 10 Marca 1962 r.
Szanowny Panie Crouch
Mam nadzieję, że mój list zastanie Pana w dobrym zdrowiu. Pozwoliłem sobie napisać do Pana, ponieważ doszły mnie słuchy, że specjalizuje się Pan w badaniach nad Jasnowidzeniem. Osobiście nie zgłębiam tego tematu jako badacz, ale los obdarzył mnie tym darem, choć czasem myślę o nim, jak o przekleństwie.
Jestem świadomy, że niektóre sny, lub wizje to nie wynik wyobraźni. Lecz ilość pytań zaczyna przerastać moje własne hipotezy i tezy. Stąd wzięła się myśl, aby do Pana napisać i zaproponować spotkanie. Pragnę zrozumieć jak najwiecej i sprawdzić, czy istnieje szansa abym mógł bardziej nad tym panować. Jeśli uzna Pan, że mój przypadek może się przydać do badań, nie widzę przeszkód, ponieważ nie mam wiele do stracenia, a więcej do zyskania.
Pozdrawiam Pana serdecznie i proszę o wiadomość, czy znajdzie Pan dla mnie czas.
Z wyrazami szacunku
Gethen H. Scamander
- Odpowiedz na posta

