07-09-2025, 22:34

Browar "Old Brick Brew"
.Kilka przecznic na wschód od doków, przy zrujnowanym torze bocznicy kolejowej znajduje się budynek starego browaru. Otoczony dzikim chmielem i resztkami żeliwnych ogrodzeń, browar "Old Brick Brew" wygląda niczym relikt, który przetrwał próbę czasu. Elewacja z czerwonej cegły jest przykurzona, przesiąknięta wilgocią Tamizy, a ściany, popękane, omszale i poszarzałe. Nad głównym wejściem widnieje wyblakły, ledwie czytelny szyld z ręcznie malowanym napisem: „Established 1854”. Jego wnętrze to prawdziwa symfonia. Kotły z miedzi parują nad otwartymi paleniskami, a powietrze drży od zapachu fermentującego zacieru, starego drewna i żelaza. Pod sufitem zwisają wielkie koła pasowe, łańcuchy i haki. Gdzieniegdzie pomiędzy maszynami ustawiono stare szafki z narzędziami, poplamione rejestry, kałamarze, notesy, zajmowane przez robotników wyższej rangi. Tuż za kotłami biegnie podziemny tunel z czasów wiktoriańskich - chłodny, wyłożony cegłą, prowadzi do dawnej piwnicy fermentacyjnej, dziś zamienionej w magazyn lub miejsce tymczasowych spotkań.

