06-21-2025, 17:09

Most Ha’penny
Wąski, biały mostek wygląda, jakby miał zniknąć we mgle. Most Ha’penny, nazwany od dawnej opłaty, łączy północ i południe miasta, ale też coś więcej – nieuchwytne chwile, które nigdzie indziej się nie zdarzają. Latarnie świecą słabo, żelazna balustrada trzeszczy pod stopami. Rzeka płynie poniżej, mętna i powolna. Na moście palone są papierosy, prowadzane rozmowy, które nie mają końca. Czasem wśród przechodniów stoi mężczyzna z pudełkiem zapałek, czasem kobieta w zielonym płaszczu, a innym razem dojrzeć można rower ciężko opierający się o barierki. Powiadają, że jeśli przejdziesz przez most dokładnie o północy, możesz zostawić za sobą utrapienia. 

