05-29-2025, 22:24

Toalety
Z pozoru zwyczajne drzwi na końcu wąskiego korytarza, zaraz za zawieszonym nieco krzywo portretem czarodzieja w zbyt dużym cylindrze. W rzeczywistości to niewielkie pomieszczenia o zdecydowanie zbyt wysokim standardzie jak na pub tego typu — co natychmiast wzbudza podejrzenia u bardziej doświadczonych bywalców. Czarno-białe kafelki układają się w zmieniające się wzory, a lustra nie tylko odbijają, ale czasem także komentują — dyskretnie, sarkastycznie lub zaskakująco trafnie. Każda kabina zdaje się mieć własny mikroklimat i… osobowość. Jedna gra jazz, inna pachnie fiołkami, trzecia podobno daje dobre rady (choć nikt nie wie, komu naprawdę pomaga). Plotka głosi, że przez jedną ze starych rur można dostać się do ukrytego zaplecza pubu — o ile zna się właściwe zaklęcie i ma w kieszeni srebrny knut z datą sprzed 1900 roku. Prawda? Może.

