07-10-2025, 18:09

Czarodziejskie niespodzianki Gambola i Japesa
Ten sklep przyciąga uwagę z daleka – przez okna witryny widać wirujące, kolorowe pudełka, samopękające balony oraz migoczące, różnobarwne etykiety. Wnętrze przypomina laboratorium ekstrawaganckiego szaleńca – półki uginają się pod ciężarem zaczarowanych gadżetów, które trzęsą się, stukają i podskakują, jakby same nie mogły się doczekać użycia. W powietrzu unosi się lekki zapach słodkich migdałów i ozonu, a tuż przy wejściu znajduje się strefa testów, gdzie czarodzieje mogą wypróbować żarty – unoszące czarodzieja pióra, rozkładające się samodzielnie sztućce, a nawet fałszywe różdżki, które strzelają konfetti zamiast zaklęć. W głębi słychać lekkie chichoty i trzaski – to próbki eliksiru śmiechu wchodzą w reakcję z kropelką atramentu z żartobliwych piór. Pod sufitem unoszą się bańki wypełnione brokatem, które pękają z cichym „pop”, rozsypując na klientów mieniący się pył.

