05-31-2025, 22:43

Główki Noggin i Bonce
Niedaleko - o ironio - pomnika bezgłowego czarodzieja, we wschodniej części Nokturnu, mieści się jeden z najbardziej makabrycznych sklepów. Jego szyld – przedstawiający dwie uśmiechnięte, skurczone głowy – zniechęciłby większość przyzwoitych czarodziejów. Wnętrze tonie w półmroku, a powietrze przesycone jest zapachem konserwującej alchemii i starej magii. Z sufitów zwisają sznury z dziesiątkami pomarszczonych główek, niektóre szepczą niezrozumiałe życzenia, inne... chichoczą. Sklep specjalizuje się w sprzedaży autentycznych, magicznych skurczonych głów – wykorzystywanych jako amulety, środki odstraszające, dekoracje, a nawet towarzysze podróży. Niektóre potrafią mówić elegancko, inne wyzywają każdego, kolejne natomiast milczą lub plują obrzydliwą substancją. Choć oferta wydaje się groteskowa, lokal posiada dość sporo stałych klientów. Nikt nie wie, kto nim zarządza – głowy twierdzą, że same tu rządzą.Wewnątrz próżno spotkać jakiegokolwiek czarodzieja. Przerdzewiała, metalowa tabliczka nad ladą informuje jasno, że należy wybrać produkt i pozostawić odpowiednią ilość monet. 

