11-03-2025, 21:24

Salon
Największe pomieszczenie domu, które wita gości prosto z korytarza. Usytuowany w kształcie prostokąta ze drewnianą podłogą oraz jasnymi, żółtymi ścianami. W salonie ciągle odczuwalny jest duch babci Francesci – Ingrid. Wystrój został delikatnie zmieniony, lecz jej liczne ulubione książki nadal znajdują się na półkach, wśród nich talmud i O powstawaniu gatunków. Wygodna kanapa umieszczona jest przy ścianie, ułożone na niej są liczne poduszki i kocyk. Jest to miejsce ze licznymi roślinami, obrazami i małymi ozdobnymi elementami, które uwielbiała kolekcjonować. Przykładowo na jednej z półek można znaleźć mały posąg lwa, elegancki zegar i świecę chanukową. Zdjęcia na ścianach są nieruchome, wszystkie mugolskie przedstawiające zarówno członków rodziny, jak i uchwycone momenty życia Londynu przez Ingrid. Największa fotografia to kopia słynnego zdjęcia numer 51 przedstawiająca odbicie promieni X na oczyszczonym DNA. 





