

- Odpowiedz na posta
Jasper Prince
— najedź, by rozwinąć pergamin —
Londyn, 17.03
Przyjacielu,
Zdecydowanie musimy omówić wiele spraw, od tych naglących po zwykłego drinka! Zaproponowałbym nawet Dziurawy Kocioł po pracy, ale chyba do restauracji "Srebrnego Kielich" masz z Ministerstwa jeszcze bliżej, a ostatnio dobrze się tam rozmawiało—może w piątek? Audelia pochwaliła mi się już ocenami i nie martw się, pamiętam, że nie powinienem rozpraszać jej od nauki prezentami—więc wysłałem jej fruwokwiat do dormitorium, bo to nauczy ją i jej koleżanki odpowiedzialności za podlewanie (może nie zasuszałbym roślin, gdybym miał fruwokwiat w jej wieku), więc sam widzisz, to nie prezent tylko edukacyjny upominek. Poznałem zresztą miejsce, w którym można kupić bardzo ładne rośliny i kogoś kto się na nich zna, ale o tym już opowiem osobiście.
Z pozdrowieniami,
Jasper
- Odpowiedz na posta
Hadrian Lestrange
— najedź, by rozwinąć pergamin —
20.04.1962
Drogi Atticusie,
pozostawiam Ci ten list doskonale świadom jak wiele obowiązków oraz odpowiedzialności ciąży na Twych barkach. Niebawem spotkamy się twarzą w twarz, by porozmawiać w cztery oczy, lecz i mnie wzywają sprawy wyższej wagi; a nie mogę pozostać obojętny i dłużej czekać w obliczu spraw, które przybrały niespodziewany obrót. Ufam, że przemyślisz moje słowa.
Lubię konkrety, a i Ciebie również postrzegam jako mężczyznę twardo stąpającego po ziemi. Pozwolę sobie zatem bez zbędnych ogródek przejść do sedna. Wiem doskonale, że pragniesz poślubić kobietę, której nazwisko nie niesie za sobą wielowiekowej ni tradycji angielskiej, ni francuskiej. Tajemniczość ta mogła być zaletą, lecz w obliczu plotek jakie do mnie dotarły, naszły mnie obawy o naszą przyszłość. Czy prawdą jest, że rodzina panny Oriany posiada długi? Zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i na ziemi włoskiej? Pragnę zatem, byś powiedział mi o niej więcej. Kim jest? Co ją motywuje? Muszę wprost spytać: czy sytuacja tej rodziny nie nasunęła ci na myśl, że spróbują wykorzystać ten sojusz na własną korzyść?
Nasza rodzina od wieków stara się utrzymać we właściwych torach polityczny nurt, co wymaga od wszystkich dbania o nieskazitelną reputację naszej rodziny. Plotki o długach Medicich, z którymi pragniesz zawrzeć sojusz, mogłyby je nadszarpnąć, gdyby okazały się prawdą; na to zaś nie możemy sobie pozwolić, gdy sprawy wymykają nam się spod kontroli - wiesz zapewne, że mam na myśli obecnego, pożal się Merlinie, Ministra Magii.
Rozumiesz więc zatem co pragnę ci przekazać. Panna Medici, jeśli pragnie nosić tak istotne nazwisko jak Lestrange, powinna nam dowieść czystości swych intencji oraz tego, że będzie godnie reprezentować naszą rodzinę przed innymi. Czy zna angielskie obyczaje i nasze tradycje? Słyszałem wiele o południowym temperamencie. Zanim podejmiesz kolejne kroki, nim zwiążesz naszą rodzinę z obcymi tu włoskimi handlarzami - miej pewność, że jest godna nazwiska Lestrange. Niechże przekona nas wszystkich, a z najwyższą przyjemnością wzniosę za Was toast w dniu zaślubin.
Z wyrazami szacunku,
Hadrian Lestrange
- Odpowiedz na posta






