06-16-2025, 20:37

Karczma „U Ostatniego Wilka” (Monmouthshire)
Tuż przy granicy z Anglią, przy starym trakcie, stoi karczma „U Ostatniego Wilka” – nazwa ponoć pochodzi od opowieści o myśliwym, który tu zginął, polując na ostatniego walijskiego wilka. Wilk zniknął wśród drzew, łowca przepadł, ale przetrwały legendy, którymi do dziś żyje tutejsza społeczność. Karczma jest drewniana, raczej niska, z nieco zmęczonymi belkami i upiornie skrzypiącą podłogą. W środku ogień zawsze płonie, choć nikt nie dokłada drewna. Na ścianach wiszą portrety, skóry i łowieckie trofea. Podają tu gęste piwo, chleb z solą i rosół z dziczyzną. Czas płynie wolno i przyjemnie, a goście przy dobrym jadle i jeszcze lepszym towarzystwie zbyt łatwo gubią godziny. 


